Serce dla „Inki”
Akcja „Serce dla Inki” to ogólnopolska inicjatywa upamiętniająca Danutę Siedzikównę „Inkę”, polegająca na zbieraniu biżuterii, która jest następnie przetapiana na srebrne serca. Te serca umieszczane są w kościołach jako symbol pamięci o bohaterce, a w środku umieszczono ziemię z jej grobu. Celem akcji jest przybliżenie historii sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, która została zamordowana przez komunistów w wieku niecałych 18 lat.
Srebrne „Serce dla „Inki” , dzięki ofiarności Sikorskim parafianom , w dniu dzisiejszym ksiądz proboszcz parafii Sikórz Jarosław Cichocki odebrał w Pałacu Prezydenckim.
70 lat temu 28 sierpnia 1946 r. o godz. 615 w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej 12 komunistyczni oprawcy zamordowali niespełna osiemnastoletnią sanitariuszkę 5 Brygady Wileńskiej AK Danutę Siedzikówną ps. „Inka”. Wraz z nią śmierć poniósł oficer wileńskiej AK ppor. Feliks Selmanowicz ps. „Zagończyk”. Przez reżim stalinowski mieli być skutecznie wymazani z pamięci, dlatego miejsce zakopania ciał zostało utajnione i aż do 2014 r. pozostawało nieznane. Wyrok śmierci był komunistyczną zbrodnią sądową a zarazem aktem zemsty i bezradności UB, wobec niemożności rozbicia oddziałów majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Ten przypadek to dobitny przykład skazywania Żołnierzy Niezłomnych na śmierć przez komunistyczne sądy wojskowe po bestialskim śledztwie, przedstawieniu spreparowanych dowodów i fałszywych zeznań podstawionych świadków.
We wrześniu 2014 r., w ramach prac zespołu IPN ds. poszukiwań nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego1944-1956 pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odnaleziono nieoznaczony grób, w którym spoczywały szczątki Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza. Po badaniach kodu DNA informacja ta została ostatecznie potwierdzona i ogłoszona 1 marca 2015 r. w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Noty identyfikacyjne z rąk prezydenta RP i prezesa IPN odebrały rodziny zabitych.